niedziela, 1 września 2013

Rozdział 1

- Dzień dobry - powiedziałam cała w skowronkach
- Dzień dobry ! W czym mogę wam pomóc - spytała pani za ladą
- My chcę my kupić 3 bilety na koncert Justina Biebera, meet & greed (chyba dobrze napisałam)
- Przykro mi dziewczyny ale są wyprzedane
- Jak to ?  - byłam bardzo zdziwiona i wkurzona. Myślałam że zaraz coś rozwalę. Wyszliśmy smutne, gotowe do płaczu gdy nagle zobaczyłam że podchodzi do nas piękny ciemno włosy chłopak i trzyma coś w ręku
--------------------------------------------------------------------------------------------
 * Maja
- Hej dziewczyny jestem Justin Bieber - powiedział cały czas szczerząc te swoje białe zęby
- Nie no nie wierze - wykrzyknęłam - To ty naprawdę ? - zaczęłam go dotykać po twarzy
- Tak - zaśmiał się - A no właśnie macie bilety na mój koncert ?
- Nie - spuściliśmy wzrok
- A byście chciały je mieć ?
- Jasne - wykrzyknęłyśmy razem, a potem zachichotaliśmy
- To proszę bardzo - wyciągnął z tylnej kieszeni 3 bilety M&G i wejściówki za kulis.
- O bożę dziękujemy Ci - rzuciliśmy mu się na szyję
- Nie ma za co. Co się nie robi dla swoich fanów - uśmiechnął się - Dziewczyny a mam taką prośbę
- Jaką ? - powiedziała Milena
- Bo zostaje tu miesiąc i chciałem was się zapytać czy możecie mnie oprowadzić po mieście ?
- Z wielką przyjemnością - powiedziała Diana - Chodź - pociągnęła go za ręke
 Chodziliśmy z Justinem po mieście z dobre 2 godziny. Poznaliśmy się, po wymienialiśmy numerami i jeszcze poznaliśmy Ryana i Austina. Było widać że Austinowi wpadła w oko Milena.
* Justin
Spodobała mi się Maja. Jest miła i bardzo ładna, widać że jak byśmy byli ze sobą to by nie leciała na moją kasę tak jak ta Selena. Jak sobie o niej przypomnę to aż mi w żołądku skręca. Byliśmy już pod moim hotelem, musiałem wchodzić od tyłu bo z przodu stała tam grupka paparazzi i moich beliebers.
- To do zobaczenia jutro - przytuliłem każde po koleji ale najmocniej ścisnąłem Maje i podarowałem jej całusa w policzek  :)
- No pa. Jutro widzimy się o 12.00 pod waszym hotelem.Rozumiemy się ? - powiedziała Diana
- Tak jest - powiedzieliśmy razem i weszliśmy do środka. One nam tylko pomachały. Gdy weszłem do swojego pokoju, na kanapie siedział wściekły Scotter.
- Gdzie ty sie podziewałeś tyle godzin ? - buzowało się w nim
- Po mieście chodziłem i zwiedzałem. Muszę chyba jak mam zostać tu miesiąc co nie ?
- No tak.
- A teraz jak będziesz taki miły możesz wyjść bo chcę iść spać
- Hamuj się Bieber - wykrzyknął Scott i wyszedł. Wziąłem potrzebne rzeczy i poszedłem się umyć, a potem spać.
                                                           *           *             *
* Maja
Obudziłam się o 10.30. Szybko zwlekłam się z łóżka i poszłam się odświeżyć, ubrałam się i zrobiłam makijaż. Po wszystkim zeszłam na dół i zrobiłam sobie śniadanie. O 11.30 wyszłam z domu i szybkim krokiem szłam w stronę hotelu tam gdzie mieszka Justin. Za kolegowałam się z nim i z jego kumplami wiedziałam że tu super gwiazda i prędzej czy później i tak o mnie zapomni ale mogłam spróbować.W 20 minut dotarłam pod hotel wszyscy już tam stali i czekali na mnie.
- Hej wszystkim - powiedziałam uśmiechając się
- Hej - odpowiedzieli hurem
- To co idziemy do centrum ?
- Jasne - odpowiedziała Milena
- Pięknie dziś wyglądasz - powiedział mi Justin do ucha
- Dziękuje ty też niczego sobie - zaśmiałam się i obejrzałam go od góry do dołu i wyglądał nieźle
Do centrum szliśmy cały czas się śmiejąc i wygłupiając jak zgrana paczka. Wszyscy się na nas patrzyli, no bo przecież chodzimy po ulicach Polski z największą gwiazdą muzyki ale to nie było ważne, on jest takim samym nastolatkiem jak i ja. Justin całą drogę trzymał mnie za biodro bardzo mi się to podobało ale też trochę dziwiło ale nie wiem czemu.
- To najpierw gdzie idziemy ? - zapytał Austin
- H&M - wykrzyknęłyśmy razem
- Będziecie nam mówić jak w tym wyglądamy - powiedziała Diana na uśmieszku
- No nie - złapał się za głowę Ryan
- Nie marudź - powiedziała Diana
Weszliśmy do sklepu i poszliśmy patrzeć na ubrania. Potem poszliśmy jeszcze do paru sklepów,a w jednym na dłużej się zatrzymaliśmy. Upatrzyłam sobie piękną sukienkę. Gdy wyszłam z przymierzalni wszyscy aż zaniemówili.
- Musisz sobie ją kupić - powiedziała Milena
- Naprawdę ! A dobrze w niej wyglądam ? - spojrzałam na wszystkich
- Dobrze to mało powiedziane ślicznie wyglądasz - odezwał się Jus
- Weście mi tak nie schlebiajcie bo się zarumienię - uśmiechnęłam się
- A może my tak lubimy - uśmiechnął się łobuzersko Justin, wziął mnie na ręce i zakręcił o 360 stopni 
- Postaw mnie głupku - wykrzyknęłam. Wszyscy się na mnie patrzyli jak na głupią. Po wszystkim poszliśmy jeszcze do KFC coś zjeść, chłopacy jako dżentelmeni postawili nam. Nie lubię takiego czegoś bo potem mam wyrzuty sumienia czemu ja nie zapłaciłam tylko ktoś inny ale nalegali to w końcu uległam.
* Justin
Gdy zobaczyłem ją w tej sukience za nie mówiłem. wyglądała tak prześlicznie i zarazem elegancko. Dowiedziałem się też że Austin ma zamiar poderwać Milenę, ładna jest ale ładniejsza jest Maja. Cieszyłem się że poznałem ich i to bardzo. Do domu wróciłem o 20.30 byłem zmęczony napisałem tylko sms'a do Majki
Słodkich snów ;** <3 
Po kilku minutach dostałem odpowiedź
Wzajemnie ;* Fajnie dzisiaj się z tobą bawiłam <3
Uśmiechnęłam się tylko do komórki i poszedłem spać.
-----------------------------------------------------------------------------------
Proszę bardzo rozdział 1
Dziękuje wam za miłe komentarze i że wgl ktoś wchodzi na tego bloga.
Kocham was <3 Comment = Rozdział  




3 komentarze: