niedziela, 9 lutego 2014

Rozdział 23

- Już się boje - powiedziałam i położyłam się plecami do niego. Ten przysunął się do mnie i objął mnie swoimi rękoma w talii. Przeszedł mnie dreszcz po plecach. Nie protestowałam, bo brakowała mi trochę ciepła chłopaka. Po stracie Davida tak trochę mi jest ciężko zakochać się znowu. Nie płakałam nad nim bo to zwykły dupek,a moje łzy nie są go warte. Justin jest przyjacielem i narazie tak zostanie. Bo zdaje mi się że bardziej przybliżam się do Justina. Mam takie wrażenie jakby moje uczucie do niego odżyło, ale to nie jest pewne.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
* Maja
Obudziłam się o 10.00, spojrzałam w prawo i ujrzałam śpiącego słodko Justina. Zległam się z łóżka i poszłam się ogarnąć. Nalałam do wanny wody i różne płyny do kąpieli. Od truskawkowego do leśnych owoców, w całej łazience pachniało niesamowicie. Zanurzyłam się w wodzie, założyłam słuchawki i odpłynęłam w dźwiękach muzyki. Ocknęłam się dopiero gdy woda robiła się zimna, wyciągnęłam słuchawki z uszu i zaczęłam się myć. Spłukałam z siebie piane, wytarłam bawełnianym ręcznikiem i wyszłam. Założyłam bieliznę i zaczęłam robić makijaż.
- Maja jesteś tam ? - usłyszałam głos Justina
- Tak
- Mogę wejść ??
- No chyba cię suty swędzą - powiedziałam rozbawiona
- Nie swędzą, mogę ??
- Niee
- No weź nie bądź taka !! Sikać mi się chcę
- Wytrzymasz i tak zaraz wychodzę
- Chyba za pół godziny - powiedział cicho
- Słyszałam
- I bardzo dobrze - powiedział i odszedł bo więcej go nie słyszałam
Ubrałam się
i wyszłam. 
- Twoje królestwo jest już wolne - powiedziałam do Justina, który siedział na łóżku i bujał się jak dziecko upośledzone 
- W końcu - wykrzyknął i szybko pobiegł do łazienki 
Poszłam na dół, gdzie wszyscy czekali. 
- Hej. Jak się spało ? - spytała Diana 
- A no dobrze - uśmiechnęłam się i zaczęłam robić sobie śniadanie 
- Co dzisiaj robimy ? - spytał Austin 
- Jedziemy do domu  - odpowiedział mu Justin który właśnie wszedł do kuchni 
i mnie przytulił. 
- A co to było ? - spytałam z oczami jak pięciu złotówki 
- Co już nie mogę przytulić przyjaciółki ? 
- Nie no możesz ale to trochę dziwne - powiedziałam patrząc na przyjaciół którzy się nam przyglądali 
- Coś się kroi ! - wykrzyknął Ryan 
- Chyba w twojej głowie - powiedziałam 
- Oj Maja no weź nie mów że nie chcesz być dalej z Justinem ! - powiedziała Diana 
- Ale ja nie chcę - usiadłam do stołu 
- Podoba ci się on co nie ? - zapytał Ryan  
- Książkę piszesz - powiedziałam przez zęby 
- Czyli tak ! - wykrzyknęła Milena - Słyszałeś Justin nowinę ? Ty się podobasz Mai ! - podeszłą do Justina 
- To jest nie prawda - wykrzyknęłam 
- Ty tam siedź cicho bo my wiem co i jak - powiedział Ryan 
- Naprawdę ci się podobam ? - zapytał,a w jego oku powstał błysk 
- Tak trochę, ale jesteśmy tylko przyjaciółmi i nic więcej 
- Naprawdę ? - zapytał szczęśliwy siadając obok mnie 
- No tak, tylko powiedziałam troszeczkę 
- Spoko ale lepsze to niż nic - pokazał rząd białych zębów i zaczął zajadać swoje śniadanie 
Dwa miesiące później 
* Justin 
Dzisiaj mam koncert w LA. W końcu zobaczę przyjaciół. Mieli ze mną najpierw jechać Ryan i Austin ale tak wyszło że nie pojechali bo chcieli zostać przy swoich laskach. Codziennie z nimi gadam przez skaypa ale wole z nimi zobaczyć się w realu,a nie przez internet. Większości to gadam z Mają, bardzo się do siebie zbliżyliśmy, z czego się cieszę i to bardzo. Mam plan do zrealizowania na dzisiejszym koncercie ale nie wiem czy wypali oby. W domu byłem przed 12.00, wszedłem i rozejrzałem się dookoła. 
- Halo !!! - krzyknąłem i nagle usłyszałem 
- NIESPODZIANKA - krzyknęli ( mam na myśli bohaterów ) 
- Juuussstttiiiiinnnnn - wykrzyknęła Maja i rzuciła mi się na szyję 
- Cześć - przytuliłem ją z całych sił 
- Jak my tęskniliśmy za tobą - powiedziała Diana i mnie przytuliła
- Ej czuje się zazdrosny - oburzył się Ryan - A tak w ogóle witamy w domu - uśmiechnął się i przywitał się ze mną naszym powitaniem 
- Stary w końcu w domu nie było co robić bez ciebie - zaśmiała się Austin i poklepał mnie po plecach 
- Jezu weźcie zaraz się rozryczę - powiedziałem 
- Dobra chodźcie do stołu - powiedział Austin
- A ten tylko o żarciu - zaśmiała się Diana 
Usiedliśmy koło Mai, wszystko były przygotowane bardzo perfekcyjne. Zaczęli mnie pytać jak tam było i w ogóle. Ja wam jeszcze nie powiedziałem że oni ze mną idą na koncert. Po 2 godzinach wspólnego gadania wszyscy się rozeszli żeby się przygotować na koncert. Ja tak samo. 
* Maja 
Jezu jak ja się nie mogła doczekać kiedy on przyjedzie. Codziennie gadaliśmy po parę godzin na skypie i jeszcze nas wszystkich zabierana swój koncert. Pamiętam że kiedyś bym dała wszystko żeby pójść na jego koncert, pamiętam że myślałam sobie jak to jest być na jego koncercie i jeszcze mieć bilety ten najdroższy, myślałam że jak on dotknie mojej ręki to normalnie sraka na miejscu. Wiem miałam głupią wyobraźnie, no aż w końcu się stało. Dostałam od samego Justina Biebera bilet, zaprzyjaźniła się z nim, chodziła z nim i do teraz. No normalnie moje najskrytsze sny się spełniły. Ahhh ... Zaczęłam się powoli szykować . Weszłam do garderoby i zaczęłam wybierać ciuchy. Po 20 minutach wybrała zestaw poszłam z nim do łazienki. Rozebrałam się, weszłam pod prysznic zaczęłam nacierać swoje ciało żelem o zapachu czekolady,a włosy o zapachu mięty z jabłkiem. Wyszłam wytarłam się ręcznikiem, założyłam bieliznę i zaczęłam robić swój codzienny makijaż, założyłam na siebie zestaw :
Dzisiaj jest ciepło i w nocy też ma być dlatego postanowiłam na taki. Wyszłam z łazienki i poszłam na dół. Milena ubrała sukienkę,a Diana jak zwykle w spodenkach krótkich. Zakłada te spodenki, a w sukience wygląda zabójczo. Nagle w kuchni pojawiła się moja mama. Ja wam nie powiedziałam w końcu mojej mamie udało się sprzedać mieszkanie w Polsce i przyjechała do nas. Teraz się patrzy tu za nie drogim, ładnym i blisko nas domu, na razie się zatrzymała u nas, ale jak coś znajdzie dla siebie i dla Kuby to od razu się przeprowadza tam. Dawno ich nie widziałam i jak dowiedziałam się że przyjeżdżają to nie mogłam usiedzieć w jednym miejscu. Kuba też wydoroślał no w końcu ma już 11 lat, mężczyzna się z niego zrobił. Boże co ja mówię,ale nie wyładniał to wam powiem. Ma urodę po mamię ja zawsze miałam i mam do tej pory wszystko po tacie, tylko gadkę to mam po mamie zdecydowanie. Hehehe !! 
- Zjedźcie coś przed wyjściem - powiedziała mama 
- Nie mamuś my się spieszymy - powiedziałam uśmiechając się do niej i puszczając jej oczko
- Dobra, dobra siadać mi tutaj i nie marudzić - wykrzyknęłam,a my od razu znaleźliśmy się w kuchni - Każde bierze po jednej kanapce i do widzenia jak wam się tak śpieszy - powiedziała udając obrażoną. Każda wzięła po kanapce i chcieliśmy już iść ale nas zatrzymała. - Czekajcie - odwróciliśmy się w jej stronę - Życzę dobrej zabawy - uśmiechnęła się 
Wyszliśmy z domu i skierowaliśmy się do samochodu. 
- Twoja mama mnie przerażą - powiedziała Diana - Ja się tu czuję jak w wiezieniu - zaśmiała się 
- Nie marudź tylko wsiadaj 
Po 30 minutach byliśmy pod areną . Wcześniej się zgadaliśmy z Justinem że mamy wejść od tyłu. Weszliśmy tylnym wejściem i poszliśmy pod arenę. Trochę się spóźniliśmy bo Justin już leciała na skrzydłach. To wszystko przez mamę. Szybko pobiegliśmy pod scenę.
- Maja jak ja dawno cię nie widziałam - powiedziała Pattie podchodząc do mnie i mnie przytulając 
- Ja pani też - powiedziałam i się uśmiechnęłam spojrzałam w kierunku Justina i gdy mnie zobaczył od razu na jego buzi zagościł uśmiech.  Kocham go gdy się uśmiecha. Dziewczyny były zajęte chłopakami,a ja podziwianiem Justina na scenie. Zaczęła się ostatnia piosenka czyli Baby. Justin wróciwszy z garderoby na scenę był jakiś inny. 
* Justin 
Miałem ułożony z DJ plan. Gdy wróciłem na scenę zacząłem mówić 
- Ten moment teraz będzie dla mnie bardzo ważny, bo będzie dedykowany specjalnej osobie, którą kocham i nigdy nie przestane. Bardzo mi na niej zależy i chcę żeby teraz tu do mnie przyszła. Maja zapraszam cię do mnie - powiedziałem, widziałem zdezorientowanie w jej oczach. Powili zaczęła iść w kierunku schodów, aż dotarła na sam szczyt.
- Poznajcie Maje. Jest ona najlepszą dziewczyną jaką w życiu spotkałem. To właśnie jej dedykuje tą piosenkę tylko najpierw przy was muszę jej się coś spytać - uśmiechnąłem się - Maja kocham cię nad życie ty jesteś dla mnie numerem jeden i zawsze będziesz, nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. Czy zostaniesz moją dziewczyną ?? - spytałem trzymając w rękach bukiet czerwonych róż, wszyscy zrobili wielkie ,,ooooo,,
- Takk - pisnęła i rzuciła się na mnie 
- Kocham Cię,a teraz pozwolisz że dla ciebie zaśpiewam - pocałowałem ją w usta i dałem znać DJ że ma zaczynać. Muzyka zaczęła lecieć a z tyłu za nami zaczął lecieć krótki filmiki z zdjęciami naszymi. Maja siedziała na krzesełku i płakała jak koło niej chodziłem co chwila ją przytulając. Na koniec we dwoje podeszliśmy do fanów. Maja zeskoczyła ze sceny i podeszła do jednej małej dziewczynki 
która stała z mamą, wzięła ją na ręce i szepnęła coś jej mamie. Postawiła ją na scenę,a sama potem do nas dołączyła, mała cały czas płakała tak jak Maja, nie wiedziała co się dzieje. Przytuliłem ją i ucałowałem w nos. 
- Nie płacz księżniczko, bo księżniczki nie płaczą - powiedziałam uśmiechając się do małej, wziąłem ją na ręce i zacząłem z nią śpiewać, ona tylko wtuliła się w moją szyję. Skończyłem, chciałem ją oddać jej mamie lecz ona podeszła do mnie i powiedziała 
- Kocham Cię - ucałowała mój policzek i ochroniarze dali ją mamie. Wszystkie dziewczyny płakały jak opętane mnie też łza w oku się zakręciła. Zeszedłem ze sceny i po prostu się rozryczałem. Maja do mnie podeszła i z całych sił mnie przytuliła
- Królewiczu nie płacz, bo królewicze nie płaczą - musnęła moje usta 
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hejka :** 
Kochani przepraszam was bardzo że tak długo czekaliście ale nie mogła się wyrobić i wgl nie miała weny. 
Dzisiaj dodaje 23 i nie wiem kiedy będzie następny bo ja od piątku zaczynam ferie i jadę z rodzicami do Niemiec i nwm jak to będzie z dodawaniem rozdziałów może mi się coś uda napisać w sobotę, naprawdę nwm. 
Myślę też nad zakończeniem bloga i zaczęciu pisania drugiego. Mam tylko to w planach jeszcze nie wiadomo co i jak. Jak coś to wam napisze czy w ferie będę dodawać jakieś rozdziały bo nwm czy tam gdzie jadę będzie internet, ale chyba tak, także ustrójcie się w cierpliwość. 
Kocham was i zapraszam na aska :
http://ask.fm/Oliwiaa06
10 KOMENTARZY = ROZDZIAŁ !!!

7 komentarzy:

  1. Super <3 Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. M-E-G-A , czekam na następny i tylko nie mów że chcesz zakończyć przygodę z tym blogiem! Myślałam że on się dopiero rozkręca, a tu.... :( Proszę nie kończ go :) PROSZEEEE !!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzisiaj znalazłam twojego bloga i po prostu go kocham :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział <3
    Wgl fajnie piszesz <3
    Czekam na nn :*


    W wolnej chwili zapraszam do siebie :
    http://blogzopowiadaniemojustiniebieberze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale suuuper ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Omg jakie to słodkie *-*

    OdpowiedzUsuń